czwartek, 16 grudnia 2010

Są takie dni, w których sprawianie przyjemności inym daje przyjemność nam samym.

Po dwóch kinderbalach, które bohatersko przetrwałam czekają mnie dziś urodziny mojego męża.
na szczęście jemu wystarczy słodkie ciacho, fajny prezent buziaki od wszystkich i spokój do końca dnia.

Po ataku grypy żołądkowej i tak nie stać mnie na większy wysiłek.

1 komentarz:

  1. O sprawianiu przyjemności innym, mądrze prawisz, Moniku.
    Potrafię zrozumieć Twe zmęczenie, bo sam biorę antybiotyk (Amoksiklav 1000mg-18zł) i mogę teraz tylko spać. Czekam na święta, odpoczywam, jem i coś tam sobie czytam.

    3maj się dzielnie wykończony Moniku:)

    OdpowiedzUsuń