Przestrzeń życiowa: 5 m2 (...ile ma więzień..)
Przeprowadzka: przerwana w połowie bo praca
Mieszkanie: trzeba czekać i czekać bo urzędy mają swoje procedury
Podpalenia łóżka: jedno
Szycie i kreowanie przyszłości: pauza bo nie ma gdzie wyciągnąć ręki z nicią
Zapasy wolnego czasu: a co to?
Poziom stresu: planowana plantacja melisy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Cieszę się, że nie zapomniałaś o tym blogu. Mam program, który informuje o newsach. Było to rozsądne rozwiązanie znaleźć taki program, bo myślisz skąd tu te >2000 wyświetleń? ;)
OdpowiedzUsuńNa każdy news miło tutaj popatrzeć :)
Ja też mam fajnie :) Pracuję na darmowych praktykach przy budowie elementów na place zabaw. Pociesza jednak fakt, że stale nabywam nowe umiejętności.
Jeszcze będziesz miała sporo miejsca na wielką szufladę z nićmi :)
Jaka to praca? Jak podpalacie łóżka?
Z tą melisą to dobry pomysł. Abstrahując od zbawiennego działania antystresowego, chcę się pochwalić, że też mam swoją roślinkę. To tzw. drzewko szczęścia http://pl.wikipedia.org/wiki/Grubosz_jajowaty
Jest tylko na wodę, można długo nie podlewać, ale drzewko przeżyje, dlatego jest drzewkiem szczęścia :)
Pozdrofix ;)
Można też postawić roślinkę obok akwarium i zapomnieć o podlewaniu na wieczność a potem się dziwić że taka ładna roślinka urosła- ja tak zrobiłam.
OdpowiedzUsuńTen blog jest dobry do uzewnętrzniania wewnętrzności aby nie zaśmiecać tamtego i wytwórczości.
Pracuje mój mąż a ja muszę w tym czasie zajmować się dziećmi- wtedy nie jestem w stanie się przeprowadzać. czekam do weekendu.
łóżko podpaliło się bo spadła na nie włączona lampka nocna.
"...do uzewnętrzniania wewnętrzności"
OdpowiedzUsuńCzy o istnieniu tego bloga wiem tylko Ty i ja?
Postawiłem wczoraj sześć betonowych ławek, jedną piaskownicę i dwie karuzele. Nie sam, ale i tak było fajnie :)
OdpowiedzUsuńNie wiem kto wie jeszcze. Nie zależy mi. Aż takich tajemnic tu nie wyjawiam. Gratuluje postawienia ławek, piaskownicy i karuzeli. Jak ci się przydarzą dzieci to takie umiejętności w sam raz.
OdpowiedzUsuńMasz co najmniej dwa talenty o których wiem. Smoki i zdolności językowe. W obu tkwi wielki potencjał, powiadam Ci.
OdpowiedzUsuńOdnośnie talentu językowego. Jest stąd, że sama ogarnęłaś czytanie jak miałaś 5 lat. Intuicje stworzone w dzieciństwie dają najwięcej satysfakcji.
Mam jeszcze trzeci mega lenistwo i wyłapywanie demotywacji z otoczenia-to czwarty. ;p
OdpowiedzUsuńCo robisz jak się lenisz? Coś tam się dzieje, wiem to na pewno, bo nuda nie mogłaby być wyborem...
OdpowiedzUsuń:)